Zadzwoń do nas!
Po fali przegranych spraw banki zintensyfikowały działania ugodowe. Niektóre próbują przeciwdziałać lawinie pozwów, inne chcą ograniczyć straty finansowe. Część kredytobiorców zastanawia się: czy warto iść do sądu, skoro można rozwiązać sprawę polubownie? Odpowiedź, jak zawsze, brzmi: to zależy.

Czym są ugody frankowe?
Ugody polegają na przewalutowaniu kredytu na złotówki – najczęściej tak, jakby był on od początku kredytem złotowym ze stałym oprocentowaniem. Banki proponują:
- przeliczenie kredytu po kursie z dnia wypłaty,
- obniżenie salda zadłużenia,
- anulowanie części odsetek lub prowizji.
Plusy ugody
- Brak konieczności prowadzenia sporu sądowego,
- Szybkość – sprawę można zamknąć w kilka tygodni,
- Ustabilizowanie sytuacji finansowej.
Wady ugody
- Rezygnacja z roszczeń – po podpisaniu ugody nie można już pozwać banku,
- Mniejsze korzyści finansowe – unieważnienie umowy daje zazwyczaj większy zysk niż ugoda,
- Brak jasnych standardów – każda propozycja jest inna, a banki często próbują „zmiękczać” warunki.
Przykład:
Kredyt frankowy zaciągnięty w 2008 roku na 300 000 zł.
Propozycja ugody banku: saldo po przewalutowaniu wynosi 210 000 zł.
Po unieważnieniu umowy w sądzie: bank musi zwrócić 160 000 zł, a kredyt przestaje istnieć.
Kiedy ugoda ma sens?
- Gdy propozycja jest wyjątkowo korzystna (bliska sądowemu rozstrzygnięciu),
- Gdy kredytobiorca nie chce podejmować ryzyka,
- W przypadku bardzo słabej dokumentacji lub braku możliwości dowodowych.
Ugoda może być rozwiązaniem, ale nie dla każdego. Największe korzyści nadal daje droga sądowa, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z typową umową frankową zawierającą klauzule abuzywne. Zawsze warto skonsultować propozycję banku z prawnikiem – podpisanie nieprzemyślanej ugody zamyka drogę do lepszego rozwiązania.
Sprawdź swoją umowę!
Zanim podejmiesz decyzję o ugodzie z bankiem, skonsultuj swoją sytuację z ekspertami.
Czasem pozornie dobra propozycja oznacza rezygnację z dziesiątek (a nawet setek) tysięcy złotych.
Zgłoś się do nas i prześlij nam swoją umowę oraz ofertę ugody.
Otrzymasz darmową analizę i porównanie – co zyskasz w sądzie, a co tracisz na ugodzie.
Decyzja należy do Ciebie, ale niech będzie świadoma.